sobota, 27 maja 2017

Oliwia prezentuje swoją sukienkę :D



Witajcie,
ostatnio mogliście podziwiać efekty mojej pracy na tzw. wieszaku, teraz zobaczycie jak prezentuje się sukienka na modelce :). Oliwia zaprasza do galerii zdjęć :).





niedziela, 7 maja 2017

Jak uszyłam sukienkę komunijną.



Witajcie,
przedstawiam Wam ukończoną sukienkę komunijną dla Oliwii. Po wielu trudach jest już gotowa, zaraz zapakuję ją w folię i za tydzień młoda dama może ją już zakładać na swoje święto :).
Jak już pisałam w poprzednim poście sukienka jest uszyta z białej żorżety uzupełniona kwiatowymi aplikacjami. Na głowie Oli będzie miała wianek zrobioy z kwiatuszków z białej organzy i taki sam deseń jest na pantofelkach. 
Wiosna, kwiaty... wszystko pasuje :). Mam nadzieję, że pogoda dopisze to już będzie w ogóle szczyt szczęścia :). 





niedziela, 30 kwietnia 2017

Sukienka komunijna - postępy prac


Witajcie Kochani,
w lutym zapowiadałam, że czeka mnie szycie kreacji komunijnej dla Oliwii, oto i ona: z białej, lejącej się żorżety, lekkiej jak chmurka, i która cudownie "płynie" przy każdym ruchu. Cudo!
Materiał zakupiłam na tej stronie Kliknij Fashion Textiles. Jest to internetowy sklep, bardzo duży wybór tkanin, przystępne ceny, fachowa obsługa i szybka przesyłka, polecam :).

Sukienka jest na przyjęcie pokomunijne więc nie musiała być cała biała, a żeby nie było nudno pasek i halka spiętrzająca pod spodem jest w odcieniu delikatnego różu. Niestety aparat przekłamał nieco barwy, ale uwierzcie mi kolor paska jest bardzo delikatny, pudrowy, tak samo tiul od halki. Kreacja ogólnie jest raczej skromna, ponieważ dodatki są bardzo strojne, nie chciałam żeby Oli wyglądała jak z filmu "Dynastia" ;).
Prawie jestem na finiszu, zostało mi jednak przyozdobienie dekoltu sukienki. Czekam jeszcze na przesyłkę z termohaftem, zamówiłam w sieci przepiękne kwiatowe aplikacje. A na dole dotychczasowy efekt moich zmagań z maszyną.




piątek, 17 marca 2017

Oliwia - sówkowy maniak.



Kochani,
przedstawiam Wam sówkowy zawrót głowy ;). Na weekend przyjeżdża z Poznania Oliwia, która kocha wszystko co jest albo wygląda jak sowa. Olinek ma już cały pokój w sówkach, brakowało jej tylko tekstylnych dodatków w ukochany przez Nią deseń. Postanowiłam uszyć jej 2 komplety poszewek na poduszki oraz serwety, a dokładniej:

- materiał w czarno zielone sowy: 2 poszewki, 2 serwetki i 1 bieżnik
- materiał w fioletowe sowy: jak wyżej

Poszewki mają wymiary 60x50 cm, mają wszyty zamek płyskawiczny ( taki pościelowy, kupowany na metry), zamek jest ukryty za plisą maskującą (widać na ostatniej fotce).

Niebawem będzie post z bluzami, które machnęłam sobie i mężowi. Odkąd mam overlocka jeszcze bardziej pokochałam szycie, maszyna bardzo usprawnia pracę a ja eksperymentuję teraz namiętnie z dzianinami :).





sobota, 11 marca 2017

Falubaz mistrzem jest! Bluza dla fana żużlowego klubu z Zielonej Góry



I oto jest... kolejny post :),
ostatnio trochę nadrabiam zaległości wobec bloga i Was, staram się częściej zaglądać na stronę Diamentowej Agrafki. Pamiętacie może prezenty gwiazdkowe 2016 ? Szyłam wtedy podarunki dla dziewczynek ale rónież handmade'owy prezent dostała inna osoba z rodziny :). Jest wielkim fanem żużlowego klubu Falubaz Zielona Góra i pomyślałam, że przyda się bluza w klubowych barwach. Szyłam z czarnego,żółtego i zielonego polaru. Dodałam pasujący zamek i czarne ściągacze oraz naszyłam oryginalną naszywkę zakupioną w oficjalnym sklepie Falubazu.
Pomysł na bluzę nie jest mój, zainspirowałąm się dziecięcym modelem, który był dostępny w oficjalnych sklepach Falubaz. Ja sama dodałam tylko kieszenie z przodu, które na pewno przydadzą się podczas kibicowania drużynie (np. można w nich schować paczki słoneczniku ;) )
Przepraszam za jakość zdjęcia, ale nie zdążyłam zrobić lepszego.


Kolejne poszewki na poduszki :)



Kochani,
już prawie wiosna, może dlatego mam dużo weny do szycia. W domu wprowadzam trochę pastelowych kolorów m. in. w tekstylnych dodatkach :). Tym razem chcę pokazać Wam moje nowe poszewki na poduszki do sypialni. Pierwszy raz wszywałam taśmę z wełnianymi kuleczkami, efekt jest bardzo fajny, ale wymagało to ode mnie dużo cierpliwości. Sami oceńcie jak wyszło, zapraszam do galerii :).




czwartek, 23 lutego 2017

Komunijny pasek do sukienki.


Tadaaam,
oto pasek do sukienki komunijnej. Troszkę Was porozpieszczam i dzisiaj kolejny wpis. Paseczek uszyłam z pudroworóżowej, matowej krepy. Materiał lekko się rozciąga, więc łatwo będzie go zawiązać i pięknie będzie przylegał do ciała nie krępując ruchów. Zależało mi zwłaszcza na ostatnim aspekcie, bo nie wiem czy wiecie ale dzieciaki nie lubią kiedy jest im niewygodnie. Oliwia przez dobrych parę godzin będzie miała sukienkę na sobie, więc musi czuć się komfortowo.
Aplikację kupiłam już gotową w pasmanterii, przyczepiona jest na klej krawiecki aktywowany ciepłem z żelazka. Perełki to mozolne doszywanie po jednej sztuce specjalną igłą i nitką, które obie są ledwo widoczne (nić ma grubość włosa i do tego jest przezroczysta). Na lewej stronie pod zdobieniem podkleiłam flizeliną dla wzmocnienia. Końcówki są ucięte po skosie żeby łądnie sie układały.





A to igła i nić, którymi naszywałam perełki :D